Ja kupiłem w Tesco ( na stoisku motoryzacyjnym ) za 15 pln komplet na siedzenie i oparcie- bardzo solidne ( na siedzenie jakby jakas czekoladka, ciasteczko etc upadło z buzi w formie juz nieco przerobionej , a na tył fotela pasazera w celu utrzymania czystosci od butów - czyli po to o co Ci chodziło )
A jak zabezpieczacie plastikowy próg? Mnie wkurza gdy mój 4 latek wchodzi na niego nogami i mam usyfiony non stop....
folią przezroczystą tak samo przylepną, brudno będzie ale nie porysuje tych progów.
...Nie wpadacie czasem w histerię?
Dzieci brudzą, a rodzice sprzątają - to odwieczne prawo natury.
Ochraniacz na fotel rozumiem, ale żeby wkurzać się na czterolatka, ze próg zabrudził?
Polecam folię stretch. Można nią okleić i zabezpieczyć wszystko.
Nie polecam oklejania dziecka.
:wink:
jak wydasz 80 czy 90 kawałków na auto to też cię będzie szlak trafiał jak malec w zimowych butach pełnych śniegu, piasku i soli będzie ochoczo skakał po progu, ja kolegów jak najbardziej rozumiem, chociaż sam się już dawno wyleczyłem z chuchania, dmuchania i płakania na każda ryską.
(...)
jak wydasz 80 czy 90 kawałków na auto to też cię będzie szlak trafiał jak malec w zimowych butach pełnych śniegu, piasku i soli będzie ochoczo skakał po progu,(...)
...A jak się tapicerka niszczy od fotelika... :shock:
Strach pomyśleć!
Tak naprawdę, dziecku jest dokładnie wszystko jedno czy brudzi w samochodzie za 90, czy za 9 kawałków.
Stąd prosty wniosek - jak komuś szkoda, to do wożenia dziecka powinien kupić tańszy samochód.
Słyszałem, że podobno niektórzy posiadacze drogich telewizorów trzymają piloty w woreczkach foliowych.
Ale to chyba nieprawda...
:lol:
Panowie te organizery przyczepiane do przednich foteli naprawdę dobrze zdają egzamin jako zabezpieczenie tyłu fotela przed brudzeniem.
Szwagier takie coś załozyc swojemu dziecku w Hondzie Jazz i poza miejscem dla zabawek dziecka ladnie chroni to fotel przez skopaniem
Tak naprawdę, dziecku jest dokładnie wszystko jedno czy brudzi w samochodzie za 90, czy za 9 kawałków.
Stąd prosty wniosek - jak komuś szkoda, to do wożenia dziecka powinien kupić tańszy samochód.
można to też ując inaczej , jak lubisz jeździć w chlewie to przecież nikt nie broni
macluke wykonane są z kodury i przy normalnym użytkowaniu tkanina praktycznie niezniszczalna. Wszelkie zabrudzenia schodzą po przetarciu wilgotną szmatką lub gąbką.
Fajna sprawa, jakoś do tej pory nie zawracałem sobie głowy bo latem ściągałem synkowi buty, za to zimą zaczyna mnie wkurzać batalia z nim o nie kopanie fotela przedniego.
Koszt nie wielki w porównaniu do tego co potrafi zwojować dziecko w samochodzie z brudnymi butami.
...Nie wpadacie czasem w histerię?
Dzieci brudzą, a rodzice sprzątają - to odwieczne prawo natury.
Ochraniacz na fotel rozumiem, ale żeby wkurzać się na czterolatka, ze próg zabrudził?
wkurza mnie sam fakt
Nie lubię mieć brudno, zwłaszcza, że trzepię wycieraczki codziennie gdy są usyfione , to po co mam mieć na progach brudno - pewnie, mozna je przecierać i to robię, ale wchodzi w grę jeszcze rysowanie.
Tylko nie kupujcie ochraniacza z tego linka http://aukcjewp.wp.pl/ochraniacz-na-...455528103.html
Mój porwał się przy zakładaniu Na razie podkleiłem taśmą (nie wygląda to zbyt ładnie, ale może jakoś do wiosny wytrzyma).
(...)
jak wydasz 80 czy 90 kawałków na auto to też cię będzie szlak trafiał jak malec w zimowych butach pełnych śniegu, piasku i soli będzie ochoczo skakał po progu,(...)
...A jak się tapicerka niszczy od fotelika... :shock:
Strach pomyśleć!
Tak naprawdę, dziecku jest dokładnie wszystko jedno czy brudzi w samochodzie za 90, czy za 9 kawałków.
Stąd prosty wniosek - jak komuś szkoda, to do wożenia dziecka powinien kupić tańszy samochód.
Słyszałem, że podobno niektórzy posiadacze drogich telewizorów trzymają piloty w woreczkach foliowych.
Ale to chyba nieprawda...
Prawda sam widziałem na własne oczy - LED za 15 tys pln , a pilot w torebce ;-)
:lol:
Komentarz